Już myślałam, że będzie po treningu, bo bardzo ale to bardzo mi się nie chciało.
Jednak poczułam zobowiązanie jakim jest zrobienie wpisu z treningiem i dosłownie się do niego zmusiłam.
Jestem zadowolona, że kolejny dzień za mną, ale nie był to trening marzeń.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz